niedziela, 31 stycznia 2016

Uwaga ❕

Niestety, ale zawieszam bloga na jakiś bliżej nieokreślony czas, ponieważ mam problemy z internetem. Pozdrowienia dla wszystkich na feriach :)

niedziela, 17 stycznia 2016

Chapter 9


CZYTASZ - KOMENTUJESZ
PODOBA SIĘ - OBSERWUJESZ <3
____________________________________

Idę do łazienki. Nie nawidzę Daisy, ona mnie w sumie też. Patrzę na swoje odbicie w lustrze. Włosy odkrywają moją bliznę koło oka, zapomniałam dzisiaj rano zaczesać ją włosami. Słyszę jakieś kroki, więc pospiesznie wchodzę do jednej z kabin.
- Lindsay słyszałaś? Toby i Vanessa znowu są razem! - Mówi jedna z dziewczyn oburzonym głosem.
- Nie wierzę!  Jak? Przecież ona go zdradziła. Ughh muszę go jej odbić! - Druga wręcz krzyczy.
Siedzę już tam do końca przerwy rozmyślając o tym co usłyszałam. Toby ma dziewczynę? Ciekawe.
Kiedy już się ogarnęłam wyszłam na korytarz. Wiem, że już jestem spóźniona, ale nie nawidzę tej szkoły. Chciałabym wrócić do Australii. Tęsknię za przyjaciółką, rozmawiam z nią codziennie, ale to nie jest to. Brakuje mi jej. Wiem, że dla mamy tutejszy klimat jest na razie idealny, ale ja się tu męczę.
Algebra i Angielski mijają dość szybko, nikt nie zwraca na mnie większej uwagi. Toby parę razy próbował się do mnie odezwać, ale ja mu na to nie pozwalałam kiwając przecząco głową. Zbyt łatwo wszystkim zaufałam. Toby jest super, naprawdę go lubię, ale ja nie mogę się z nim kolegowac, boję się że się w nim zaaakoo ehh no wiecie. Nie cierpię tych słów. Muszę być bardziej uważna i trzymać się z dala od Daisy. Do końca lekcji jakoś mi się udaje na nią nie wpaść, chociaż było to trudne, bo ona jest dosłownie wszędzie! Porażka. Kiedy idę na parking, żeby poczekać na Deana
, Eve i Aurę, rozmyslam co będę robić w domu. Oprócz nich nikogo tu nie znam. Eve wydaje się być spoko. Jest naładowania energią. Wiecznie uśmiechnięta. Chyba zaczynam ją lubić...moje rozmyślania przerywa wredny głos Deana.
- Proszę proszę, przetrwałas cały dzień? Myślałem że wymiękniesz po pierwszej lekcji, kiedy to spotkałas Daisy. - On mnie obserwował? - Nieważne, chodź jedziemy na pizze ale po drodze podrzucimy cie do domu, bo moja siostra nie przeżyłaby gdybym cie tu zostawił - chwilę zastanawiam się nad jego słowami - O idzie. Chodź Kotek zabawimy się trochę. - O nie, nie, nie. Mógł sobie mówić co chce, ale teraz przegiął. Czuję jak panika we mnie wzrasta i nie jestem w stanie jej zmniejszyć. Brakuje mi oddechu. Podejmuję szybką decyzję nim zemdleję. Biegnę, sama nie wiem gdzie bo przecież nie znam drogi do domu, ale nad tym będę zastanawiać się później. Słyszę tylko za sobą stłumiony krzyk Deana czy że mną wszystko ok? Nie nie jest. Biegnę już od kilkudziesięciu minut bez przerwy. Jestem w jakimś parku. Siadam na ławce i zaczynam płakać. Tak po prostu szlocham i nie mogę przestać. Przypominają mi się te wszystkie straszne chwile. Dylan, pierwsze dragi... Kiedy już nie ma mi co lecieć z oczu, zbieram się w sobie. Wyjmuję telefon z nadzieją, że GPS powie mi gdzie jest mój dom. Żałosne jest to, że nie pamiętam ulicy na której mieszkam. Mogłabym zadzwonić do mamy, ale ona zadawałaby za dużo pytań i zabrała mnie do lekarza, a jest to ostatnia osoba z którą mam ochotę rozmawiać. Trudno trzeba sobie jakoś poradzić. Wiem, dzisiaj rano w aucie Aura wpisała mi w moją komórkę swój numer. Piszę do niej sms'a.
" Hej, tu Melody Turck,  mogłabyś mi podać adres mojego domu? Później ci wszystko wyjaśnię. I nie mów nic mojej mamie jak ją spotkasz. Dziękuję " Ale czy mam zamiar jej wyjaśniać? Nie. Coś wymyślę. Nikt nie może się niczego dowiedzieć.  Mam zacząć tutaj wszystko od nowa. Przeszłość mam już za sobą.
Odpowiedź przychodzi niemal od razu. Wklikuję adres do GPS'a. Okazuje się, że do domu mam 3 kilometry. Zaczyna się robić ciemniej, więc zaczynam biec od razu. Kiedy biegam o niczym nie myślę, nic mnie nie rozprasza.  Jestem tylko ja i wiatr, który rozwiewa moje włosy. Kiedy docieram do furtki, wyjmuję lusterko z plecaka i sprawdzam w jakim stanie są moje oczy. Nie jest źle, już nie widać że płakałam. Biorę 3 oddechy i otwieram drzwi.
- Już jestem!  - krzyczę, żeby wszyscy wiedzieli że wrócilam.
- Mel chodź na chwilkę do kuchni. - czemu tato jest zdenerwowany?
- Tato? Co jest? - Mówię na widok taty siedzącego przy stole. Za dużo pracował, oczy ma podkrążone. Ale nie to zwróciło moją uwagę. Na stole leżała koperta. Tato rozmasowywał sobie skronie.
- Tato czy coś się stało. - I wtedy na jego twarzy pojawia się uśmiech. Nie jest on taki jak kiedyś, ale wiem, że w pracy miał urwanie głowy i nie spał już bardzo długo.  Podchodzę więc do stołu i otwieram kopertę. Jest w niej testament. Czytam i czytam i powiem szczerze że zrozumiałam tylko to, że JA w spadku po mojej kochanej prababci otrzymuję jej cały dobytek. Zszokowana patrzę na tatę a ten lekko kiwa głową na znak, że to prawda. Szkoda mi go, bo czekał aż wrócę żeby mi to pokazać,  więc mówię mu, że ma iść się położyć spać. Ja zajmuję się natomiast pieczeniem babeczek. Ten dzień staje się lepszy niż na początku.

_______________________________________________
Hej! Macie już ferie? Ja będę mieć dopiero od 1 lutego :( 

~ PotterheadForever

sobota, 16 stycznia 2016

Liebster Blog <3


Hej! Dziś dodam dość nietypowy post, ponieważ nie będzie to kolejny rozdział a mianowicie tamtaradam chodzi o nominację mojego bloga do Liebster Blog Award. Kiedyś spotkałam się już z tym jakby to nazwać wydarzeniem, ale nie do końca wiedziałam o co chodzi xD. Zostałam nominowana już troszkę dawno, ale nie miałam za bardzo pomysłu jak zabrać się za tego posta. Ale wracając :) Nominowała mnie Angelika z bloga http://mojegotowaniemojewypieki.blogspot.com/?m=1,  którego oczywiście z miłą chęcią polecam ;).  Teraz pewnie zadajecie sobie pytanie co to jest to całe Liebster Blog Award. Już wam wyjaśniam :
                                                             
„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.  
                            Moje pytania i odpowiedzi :

1.Czym interesujesz się oprócz pisania bloga? 
No więc interesuję się czytaniem książek oraz śpiewaniem. Kocham czytać, co sprawia mi mnóstwo przyjemności. Lubię też tańczyć, ale zdaję sobie sprawę, że nie potrafię. Czasem też coś sobie pomaluje, ale widać że do tego talentu także nie mam xD :)
2.Jaki lubisz zapach i z czym ci się kojarzy?
Moim ulubionym zapachem, jest zapach gumy balonowej i arbuza. Kojarzą mi się z wakacjami, które uwielbiam ♥ Jeżeli chodzi o perfumy, to wolę zapachy delikatne, nie słodkie. Dlatego nie lubię kiedy ktoś kupuje mi perfumy, ponieważ ciężko mi dopasować jakiś zapach. 
3.Masz jakieś zwierzę i dlaczego akurat takie?
Mam psa, nazywa się Kiara xd A dlatego,że jak byłam mała miałam 2 kotki, a kiedy zdechły już nie chciałam więcej kotów i wybrałam pieska :)
4.Co jest twoją słabością?
Moją słabością, jest na pewno to, że boję się śpiewać przed publicznością, brakuj mi tchu, cała się trzęsę, serio nie jest to przyjemne xdd Tak samo jedną z moich słabości jest to, że dla wszystkich chcę jak najlepiej i jestem dość łatwowierna. A kiedy ktoś coś zrobi mi i kiedy próbuje we mnie wywołać poczucie winy to w pewnym stopniu się to udaje xdd 
5.Masz jakieś fobie?
Tak, panicznie boję się szpitali, kolejek górskich i czasem mam klaustrofobię, nie jest ona typowa, ponieważ czasem tylko się zdarza >< :P
6.Czy uważasz, że warto walczyć o swoje? 
Uważam, że warto, ponieważ skoro do czegoś dążymy to powinniśmy nie rezygnować ze swoich planów i walczyć, aby doszły do skutku ;)
7.Jaki masz kolor oczu i czy wiesz co on oznacza?
Oczy mam koloru zielonego, lecz nie jest to typowy zielony taki jaki bym chciała xdd Kiedy płacze, wtedy są jak dwa szmaragdy :D Nie wiedziałam, aż do teraz. Oto co znalazłam w internecie :
Oczy Zielone - Osoba, która potrafi w sposób trzeźwy ocenić swoje własne możliwości, nie brakuje jej wyobraźni, lubi szaleństwa, ekstrawagancje. Ma wiele, cech brata-taty, wiernego przyjaciela, którego ceni się przez długie lata . Jej silna wola i nieustępliwość zjednują jej zwolenników i przeciwników. 
8. Masz rodzeństwo, jeżeli tak, to za co je cenisz? 
Mam brata, cenie go za hmm poczucie humoru, za to, że pomaga mi często xD ;)
9.Czego brakuje współczesnym ludziom?
Moim zdaniem brakuje im tolerancji, nie tylko jeżeli chodzi o rasę, ale także o religię, wygląd itp. Własnie tego brakuje współczesnym ludziom.
10. Jakie perfumy najlepiej opisują twoją osobowość?
Z tym pytaniem powiem wam, że mam problem, ponieważ nie wiem XD >< :) 
11.Kim chcesz być w przyszłości?
Planuję studiować filologię angielską i być nauczycielką, ale nie wiem co z tego będzie. Na pewno chcę skończyć filologię angielską, ale równie dobrze mogę też być tłumaczem książek ;)

                                               Ja nominuję :
1.http://my-passion-by-manifreda.blogspot.com/
2.http://elsa-i-przyjaciele.blogspot.com/
3.http://pozytywnymisz-masz.blogspot.com/
4.http://szkicownik555.blogspot.com/
5.http://shawtyqueen.blogspot.com/
6.http://emptyy-promises.blogspot.com/
7.http://photographer-big-world.blogspot.com/
8.http://saramarria.blogspot.com/
9.http://onedirection-and-my-history.blogspot.com/
10.http://melkamorelka.blogspot.com/
11.http://me-and-my-everything.blogspot.com/

                                        Pytania dla Was :

1.Czym się interesujesz?
2.Masz rodzeństwo? Jeżeli tak, to opisz je 3 trafnymi słowami.
3.Czy zajmowałaś się już wcześniej blogowaniem?
4.Toja ulubiona pora roku i dlaczego?
5.Kim chciałabyś zostać?
6.Opisz siebie w 3 zdaniach.
7.Masz jakieś zwierzę? Jak się wabi ?
8.Masz jakieś fobie, jeżeli tak, to jakie?
9.Czy lubisz czytać książki? Jeżeli tak, jakie?
10.Jaka jest twoja ulubiona gwiazda muzyczna? 
11.Masz jakiś talent? Wyróżniasz się czymś? 

                                Czekam na wasze odpowiedzi ♥ :D 

~PotterheadForever ♥

środa, 6 stycznia 2016

Chapter 8

CZYTASZ - KOMENTUJESZ
PODOBA SIĘ - OBSERWUJESZ <3
____________________________________

Kierując się do klasy, wiedziałam, że  skupię na sobie całą uwagę klasy. Otwieram drzwi sali 206.
- Dzień dobry. Jestem tu nowa i nie mogłam znaleźć sali. - Mówię z zażenowaniem. Czuję na sobie wzrok wszystkich.
- Tak więc witam w naszej szkole. Jestem profesor Audrey Jenings.
- Melody Turck. - Przedstawiam się. 
- Mhm a teraz znajdź sobie miejsce. Dzisiaj rozmawiamy o wojnach napoleońskich. Miałaś już ten temat w starej szkole?
- Nie, jeszcze go nie miałam - odpowiadam, jednocześnie szukając wzrokiem wolnego miejsca. Jedyne jakie widzę jest za olśniewającą Aurą. Kieruję się w tamtą stronę. Zajmuję wolne miejsce i wypakowywuje moje podręczniki. Słucham jak pani Jenings opowiada o dokonaniach Napoleona Bonaparte i zapisuję najważniejsze informacje. Przerywa mi w tej czynności kopnięcie w krzesło. Zdenerwowana odwracam się. Nie wierzę. Naprawdę?  Czemu on?
- Cześć Kotek. I jak ci się podoba w nowej szkole?
- Nie przeszkadzaj mi!  - Mówię troszkę za głośno, bo połowa klasy patrzy na nas zaciekawiona. Super. Pierwszy dzień w szkole a ja robię z siebie idiotkę.  Spuszczam wzrok i w tym samym momencie do klasy wchodzi Toby. Orientuję się, że zapewne zajęłam jego miejsce. Od razu wstaję i zbieram swoje rzeczy. Nie spodziewanie dzwoni dzwonek. Postanawiam jednak pójść do pani Jenings i poprosić i dodatkowe krzesło i stolik. Ta nie robi problemów. Zaczynam ją coraz bardziej lubić. Może przeżyję jakoś ten rok. Wychodząc z klasy słyszę swoje imię, automatycznie się odwracam.
- Hej. Witamy w naszej "niezwykłej" szkole. I jak ci się podoba? - podejmuje rozmowę ze mną.
- Cześć. Hmm, jak na razie nie jest źle, poznałam parę osób, nauczycielka od historii jest spoko. Jakoś idzie. - Opowiadam.
- A co masz teraz za lekcje?
- Eee, hmm,  chyba algebrę.
- Oo to tak jak ja. Chodź pokaże ci klasę. - Ale on miły. Ale spoko luz, ustaliłam ze swoim wewnętrznym ja, że zero chłopaków. Oni tylko krzywdzą i ciężko im zaufać. Tyle że Toby jest inny. Przy nim czuję się inaczej. Idziemy razem w kierunku sali matematycznej. Rozmawiamy, w sumie to głównie on coś mówi. Ja wolę pozostać cicho. Zresztą mu to zbytnio nie przeszkadza. Na moje nieszczęście na korytarzu pojawia się Daisy. Przeczuwam, że zbliżają się kłopoty. I wcale nie jestem z tego powodu zadowolona.
- Proszę,proszę. A kto to postanowił powrócić na stare śmieci? Znudziło ci się gwiazdorzenie? Tak więc witamy witamy. - Mówi ziom piskliwym głosem ociekającym sarkazmem. Ohh jak ja jej nienawidzę.
- Suka - mówię na odchodne i kieruję się do w sumie to sama nie wiem dokąd. Chcę znaleźć się jak najdalej Daisy. Zostawiłam tam Toby'ego ale chcę pobyć sama...

~ PotterheadForever <3